Nowe nasadzenia wymagają nadzoru
Na dzisiejszym spotkaniu w urzędzie miasta omawiane były kwestie planowanej wycinki drzew w parku przy Kazimierza Wielkiego.
Prezentacja nowych nasadzeń drzew…
a tych, docelowo w parku przy Kazimierza Wielkiego ma być około 500 szt, co w rezultacie ma zmienić charakter parku oraz zrekompensować wycinkę 1200 innych, dojrzałych drzew.
Na projekt poprawy jakości środowiska miejskiego składa się etap prac w postaci trwajacej przebudowy / rewitalizacji terenów obok starego, zrekultywowanego niegdyś wysypiska śmieci na Smoczce; oraz planowany na przyszły rok, etap II w parku przy Kazimierza Wielkiego. Tę część rewitalizacji niektórzy z mieszkańców oceniają dość negatywnie, a to nastawienie zmienić miało spotkanie w urzędzie miasta.
Ponieważ wycinka drzew wzbudza spore kontrowersje (m.in. w radzie osiedla Kazimierza Wielkiego) urząd miasta oprócz mieszkańców na spotkanie zaprosił specjalistę dendrologa oraz leśnika, by rozwiać wątpliwości związane z rewitalizacją.
Relacja z prezentacji urzędu miasta oraz zaproszonych gości, dendrologa Wojciecha Bobka oraz leśnika Wojciecha Cieślika z pierwszej części spotkania w relacji live Korso Tygodnik Regionalny:
Relacja z prezentacji urzędu miasta oraz zaproszonych gości, dendrologa Wojciecha Bobka oraz leśnika Wojciecha Cieślika z pierwszej części spotkania w relacji live Korso Tygodnik Regionalny:
Rewitalizacja zarówno terenów przy ulicy Kahla (osiedle Smoczka) jak i parku Kazimierza Wielkiego (ul. Parkowa –
ul. Kazimierza Wielkieg, ul. Wolności) jest realizowana w ramach projektu “Poprawa jakości środowiska miejskiego poprzez rozwój terenów zieleni w Gminie Miejskiej Mielec”.
Choć nie jesteśmy przeciwni rewitalizacjom prowadzonym w racjonalny i przemyślany sposób, to niejednokrotnie dochodziły do nas sygnały o nieprawidłowościach oraz zaniedbaniach w gospodarowaniu miejską zielenią przez odpowiedzialne za nią podmioty. Wiele z tych sygnałów mieliśmy okazję sprawdzić i je nagłośnić, niektóre sytuacje zgłaszaliśmy sami, z różnym skutkiem.
Dlatego też, postanowiliśmy sprawdzić, jak dokładnie wyglądają nasadzenia zastępcze w części przebudowanego parku przy składowisku odpadów na Smoczce. A wyglądają one, niestety, bardzo źle, o czym jeszcze w minione wakacje informował portal Hej Mielec
Zdjęcie z artykułu Hej Mielec z 07.09.2019 | P.C.
Klon jawor i niewidzialne sadzonki
W celu sprawdzenia jak wyglądają nowe drzewa w parku przy ulicy Kahla na Smoczce, wybraliśmy się na miejsce aby przyjrzeć się nowym, miejskim drzewkom i porównać stan z tym, co można znaleźć w dokumentacji rewitalizacyjnych posunięć magistratu. Plany zagospodarowania terenu pobraliśmy ze stron urzędu miasta – dokumentacja przetargowa dostępna jest tutaj; a poniżej jeden tylko fragment parku, który udało nam się sprawdzić…
Plan nasadzeń przy starym składowisku odpadów na Smoczce, część północna
-
Zielone okręgi według legendy oznaczają nowe drzewo, a ich dokładny opis znajduje się w projekcie zieleni wykonanym przez firmę “Zielono nam”, która w 2016 roku wygrała przetarg na zaprojektowanie parku w jego nowym kształcie.
Jak potwierdzili na spotkaniu w urzędzie miasta przedstawiciele magistratu:
“Inwestycja została odebrana”
Niestety, stan, który można zaobserwować na miejscu jest dowodem na to, z jaką niedbałością realizowane były nowe nasadzenia, co powoduje nie tylko zdziwienie, ale też rodzi poważne wątpliwości co do standardów wykonania oraz odbierania miejskich inwestycji.
Według pobieżnych zaledwie wyliczeń, tylko na terenie położonym na północ od pagórka byłego wysypiska
“Tylko w tej części parku jest około 80 sztuk drzew mniej niż zakładał to projekt”
a niektóre z posadzonych drzew są niezgodne z wymogami zapisanymi szczegółowo w dokumentacji, jeszcze inne już wykazują oznaki usychania. Do tego, widoczne są istotne braki i rozbieżności w nasadzeniach krzewów…
Jedna z sadzonek iglaków na terenie rewitalizowanego parku
Miejsce w którym brakuje kilkunastu nowych drzew liściastych…
Jakby nie patrzyć, brakuje drzew
Na poniższym planie sytuacyjnym zaznaczyliśmy stan obecny. Czerwono-różowe punkty to miejsca, gdzie brakuje drzew które miały być posadzone według projektu; kolorem pomarańczowym opisujemy te drzewa, które posadzono niezgodnie z opisem i wymogami w dokumentacji (za mała grubość, zły gatunek itd.).
Na zielono zaznaczono drzewa, które posadzono zgodnie z planem. Podobna sytuacja tyczy się krzewów na tym terenie, ich ilości, gatunków oraz lokalizacji.
Plan sytuacyjny z dn. 10.XII.2019
Być albo nie być na nadzorze
Podczas dzisiejszego spotkania urzędnicy nie odpowiedzieli na pytanie, czy projektantka odpowiedzialna za plany rewitalizacji (a więc wycinki drzew, sadzenia nowych drzew oraz krzewów; jak i budowę małej infrastruktury) prowadziła jakikolwiek nadzór nad wykonaniem inwestycji.
Z dokumentacji przetargowej wynika, że nadzór powinien być prowadzony na każdym etapie, co zresztą było jednym z elementów złożonej przez projektantkę oferty. Czy nadzór był, czy go nie było, tego nie wiemy, ale wyraźnie widać, że nie dopilnowano pewnych rzeczy.
Koszt projektu (z nadzorem) wynosił około 130 tys. złotych, za całość projektu parku przy ul. Kahla oraz parku Kazimierza Wielkiego miasto miało zapłacić 255 tys. złotych.
Wykonanie nasadzeń oraz trawników i innych elementów zieleni brutto kosztowało prawie 500 tysięcy złotych…
Podczas spotkania w urzędzie miasta na którym poruszano dalsze plany rewitalizacji oraz wycinki drzew i “rozwoju miejskiej zieleni” problem oraz dokumentację z wykonanej obywatelskiej wizji lokalnej przedstawił Mikołaj Skrzypiec (autor wpisu), jego wystąpienie na poniższym nagraniu od 33. minuty:
Prezydent Jacek Wiśniewski ogłosił wstrzymanie planów co do parku Kazimierza Wielkiego w reakcji na zaprezentowane informacje
… do wyjaśnienia okoliczności i nieścisłości związanych z pierwszą częścią rewitalizacji, wzywając urzędników z wydziału zieleni miejskiej na nadzwyczajne spotkanie, które ma odbyć się rano 11 grudnia.
Mamy nadzieję, że temat zostanie dokładnie zbadany oraz że zostaną wyciągnięte nie tylko wnioski ale i konsekwencje względem osób, firm czy podmiotów odpowiedzialnych za ten stan rzeczy.
Aby w przyszłości takich sytuacji uniknąć, miasto potrzebuje poważnej debaty o zieleni miejskiej oraz jej utrzymaniu. Oby taka dyskusja rozpoczęła się jak najszybciej…
Wschodnia część nowego parku 10.12.2019
Mikołaj Skrzypiec, 10.XII.2019